Dobry sen – najlepszy sprzymierzeniec dzieci

Dobry sen jest jednym z trzech podstawowych filarów życia – obok zbilansowanej diety i regularnie podejmowanej aktywności fizycznej.

Coraz późniejsze zasypianie jest często związane z energią elektryczną i postępem technologicznym – światła w pokojach, oglądanie do późnych godzin telewizora, korzystanie z komputera czy używanie w nocy mediów elektronicznych (np. telefon), może znacząco wpływać na opóźnienie zasypiania i przerwy w śnie.

 

Dzieci coraz później kończą zajęcia dodatkowe, w tym sportowe. Sen przestał być kwestią priorytetową. Nie zdajemy sobie często sprawy z jego ważności i znaczenia dla rozwoju i zdrowia młodego człowieka.

 

Obecnie 75% dzieci i młodzieży kładzie się spać później niż ich rówieśnicy dekadę temu.

 

Dziecko potrzebuje więcej snu niż dorosły, gdyż codziennie przyswaja znacznie więcej nowych informacji i rozwija liczniejsze umiejętności poznawcze. Dzieci w wieku szkolnym potrzebują 10-11 godzin snu. Potrzeba snu wynika także z tego, że informacje przyswojone za dnia są w nocy konsolidowane i magazynowane w pamięci.

W czasie snu obszary mózgu odpowiedzialne za odbiór informacji i zarządzanie nimi ( kora mózgowa) pozostają w kontakcie z rejonami, które pomagają je magazynować i porządkować (hipokamp).

Mniej więcej co 90 minut przechodzimy kolejno przez 4 stadia snu – dla naszej pamięci najważniejsze jest stadium snu wolnofalowego – wtedy najwięcej się uczymy i zapamiętujemy. U dzieci to stadium jest dłuższe niż u osób dorosłych. Również w tej fazie snu dochodzi do regeneracji neuronów potencjalnie uszkodzonych na skutek urazów.

 

Ważne jest, aby dziecko każdego dnia było wyspane, miało zapewnioną odpowiednią dietę i nie przeżywało niepokoju związanego z nauką. Zgodnie z badaniami brak snu u dzieci i młodzieży może mieć negatywny wpływ na osiągnięcia szkolne.

Oznaki braku snu zauważane w warunkach szkolnych to m. in.: apatia, nieuważność, spowolnienie, osiągnięcia szkolne poniżej możliwości, szybsza irytacja, trudności z wypełnianiem poleceń nauczyciela.

Podczas snu nasz mózg oraz centralny układ nerwowy oczyszczają się z białek prekursorowych zwanych beta-amyloidami, które w ciągu dnia gwałtownie rosną i gromadzą się w naszym mózgu. Ich kumulacja wiąże się z wyższym ryzykiem demencji z powodu uszkodzonych neuronów. Podczas godzin snu nasz mózg wypłukuje te beta-amyloidy, zapobiegając ich tworzeniu się w płytkach i uszkadzaniu komórek nerwowych mózgu.

 

„Zły sen sprawia, że system glimfatyczny jest mniej wydajny” – twierdzi dr Alon Y. Avidan, profesor na wydziale neurologii w David Geffen School of Medicine. „Te białka są toksyczne dla komórek, a ich akumulacja może prowadzić do zapalenia i zwyrodnienia tych neuronów w mózgu, które z czasem mogą przyczyniać się do demencji Alzheimera”.

Naukowcy wykazali również, że usuwanie toksyn z mózgu ułatwia spanie na lewym boku.

 

Niedobory snu u dzieci i młodzieży zaburzają gospodarkę hormonalną i metabolizm, korelują z chorobami układu krążenia, nadciśnieniem tętniczym, demencją, osłabieniem układu odporności, a nawet z niektórymi rodzajami nowotworów. U dzieci, które śpią za mało, pogarsza się wydzielanie hormonu wzrostu, przez co wolniej rosną. Dochodzi u nich również do zmian w metabolizmie cukrów i tłuszczów, co sprzyja otyłości, cukrzycy i zburzeniom lipidowym.

Wiadomo, że problemy ze snem nie tylko towarzyszą różnym zaburzeniom psychicznym – jak depresja, stany lękowe czy psychozy, ale też mogą zwiększać ryzyko ich rozwoju.

 

Do szkodliwych czynników fizycznych dla snu zaliczamy: hałas, nieodpowiednią wentylację, zbyt niską lub zbyt wysoką temperaturę, niewłaściwe łóżko.

Do szkodliwych czynników psychospołecznych dla snu zaliczamy: rodzinne konflikty, dzielenie sypialni z innymi osobami, pozwalanie zwierzętom na spanie z łóżku, chaos, niepokój, stres, nocne objadanie się, zmienne pory snu, korzystanie z elektronicznych urządzeń.

 

Rodzice, aby wspomóc dzieci i nastolatki w dbaniu o higienę snu, mogą wprowadzić małe zasady domowe, np. na godzinę przed snem nie oglądamy telewizora ani nie używamy komputera. Mózg uznaje światło tych sprzętów za światło dzienne dlatego opóźnia wydzielanie kluczowej dla zaśnięcia m e l a t o n i n y, która w naturalnych warunkach nasila się na koniec dnia. Za to, aby rano dzieci chętniej wstawały, wystarczy wcześniej odsłonić okna. Ważne są także ruch na świeżym powietrzu, lekkostrawna dieta oraz relaksacyjne zajęcia wieczorem.

 

Zauważmy z jakim utęsknieniem dzieci czekają na ferie, przerwy świąteczne i wakacje, a 53% wskazuje, że najważniejszą rzeczą w tym czasie jest możliwość wylegiwania się w łóżku.

 

M. Walczak

psycholog

Źródło: Healthline Media

Udostępnij